Hejka!
Za dzisiejszy dzień bardzo chcę podziękować moim przyjaciołom, którzy wszystko zorganizowali, a mowa tu o mojej 'imprezie' urodzinowej. Mimo, że same urodzinki miałam wczoraj, dzisiaj naprawdę przemiło mnie zaskoczyli.
Wiedziałam tylko, że na 15 mam się przygotować, więc to zrobiłam.
Gdy zadzwonił domofon, zeszłam na dół i spotkałam tam jednego z moich kolegów, który nałożył mi czapkę na głowę (przez co nic nie widziałam) i zaprowadził mnie w 'tajne miejsce', które okazało się być domem jednego z nich. Swoją drogą, podczas tej krótkiej podroży wyglądałam jak uprowadzona, więc dziwię się, że nikt nam uwagi nie zwrócił. Gdy wszyscy się przywitaliśmy, poszliśmy do sklepu kupić przekąski, bo jak zwykle chłopcy okazali się ciapami i nie przygotowali się na czas:)
Resztę wieczoru spędziliśmy grając w gry planszowe, karty, słuchając muzyki i po prostu dobrze się razem bawiąc. Były chipsy, cola, desery lodowe, polewa czekoladowa, no po prostu raj!
Oczywiście nie mogłam sobie odpuścić wspólnych zdjęć z nimi, hi hi.
Urodziny urodzinami, ale bez prezentów odbyć się nie mogły, choć przyznam, że trochę mnie to skrępowało. Lepszych prezentów wymarzyć sobie nie mogłam, oni zawsze wiedzą co mi kupić!
Bardzo im za wszystko dziękuję.
Miku, Maniek, Vifon i Artur, którego na zdjęciach nie ma, ups.
Wspaniale spędziłam ten dzień.